Delfina na Litwie logo

Język litewski czyli nie taki diabeł straszny…

Dzisiaj będzie trochę na temat języka litewskiego. Kiedy pierwszy raz zetknęłam się z tym językiem wpadłam w lekkie przerażenie i stwierdziłam, że prawdopodobnie nigdy się go nie nauczę. Słowa jakieś takie dziwne, skomplikowane, do niczego nie podobne. Cztery rodzaje akcentu, a do tego jeszcze litery
z ogonkami wcale nie brzmią tak jak polskie litery z ogonkami. Ale cóż, nie było wyjścia
– zainwestowałam w książkę, która miała mi pomóc w 30 dni nauczyć się litewskiego. Po tygodniu znalazła się na półce i do tej pory tam leży. Drugą książkę znalazłam w internecie i dzięki niej dziś litewski już mnie nie przeraża:)


By język litewski i dla Was stał się łatwiejszy poniżej zamieszczam kilka grup słów występujących zarówno w języku polskim jak i litewskim.

  • Róźnica pomiędzy tymi wyrazami to, jak pewnie zauważycie, jedynie dodana końcówka „-as”. Słowa te oznaczają to samo w obu językach.pomidoras, jogurtas, teatras, bankas, bananas, tortas
    kremas, adresas, kilogramas, autobusas, skorpionas
  • Druga grupa wyrazów to te po polsku zakończone na „-cja”. W języku litewskim zyskują po prostu literkę „i” ale znaczenie pozostaje to samo. Niestety ta zasada nie działa przy wszystkich polskich słowach tak zakończonych ale zawsze można próbować szczęścia:) komunikacija, amunicija, konferencija, emigracija, okupacija, animacija
  • Istnieją również wyrazy bardzo podobne, posiadające to samo znaczenie lecz pisownia jest trochę inna niż polska.citrina (cytryna), agurkas (ogórek), kopūstas (kapusta), šampanas (szampan),
    kava (kawa),  kabinetas (gabinet), bilietas (bilet)
  • Można również spotkać słowa identyczne takie jak:katedra, klinika, moneta, grafika, opera, biblioteka, mama

Dajcie mi znać w komentarzach czy chcielibyście dowiedzieć się więcej na temat języka litewskiego. Być może w tym roku wybieracie się na Litwę i chcecie nauczyć się paru przydatnych litewskich zwrotów? Czekam na Wasze propozycje:)

18 Responses

  1. Tzn, że ja mieszkam na Litwie (w stolicy) czyli w Wilnie, i tu każdy drugi rozmawia po polsku, każdy czwarty po rusku, litwinów które znają tylko język litewski w Wilnie wgl nie ma . Polskie szkoły mamy. Chodzi mi o to, że tu jest bardzo dużo polaków.(Wileńszczyzna)

    1. Karolina czy mieszkasz całe życie w Wilnie czy przeprowadzilas się z Polski?

  2. Świetne jak na początek moim zdaniem, podobieństwa bardzo pomagają.
    Ok. rok temu bardzo zainteresowałam się językiem litewskim i także bardzo intensywnie się go uczę. I muszę przyznać, że także sam kraj mnie zachwycił.
    Niestety przyjemności pojechania na Litwę jeszcze nie miałam. :/

    1. Jeszcze mam pytanie, czy masz może jakieś rady/propozycje materiałów dla osoby na poziomie mniej więcej B1? Chciałabym jakoś swój poziom podwyższyć, ale niespecjalnie w tym momencie wiem jak.

  3. Dawno temu, jeszcze na studiach, zapragnąłem nauczyć się litewskiego, był darmowy kurs nawet, ale po kilku lekcjach zrezygnowałem, po części z lenistwa po części z braku czasu. Teraz żałuję, więc również jestem za poznaniem kilku przydatnych informacji o tym języku.

    1. Darmowy kurs języka litewskiego na studiach? Fajne studia robiłeś. Tak niestety jest, że na studiach jeszcze nie rozumie się prawdziwego życia. Języki obce według mnie warto się uczyć choćby dlatego, że na wstępie najczęściej dostaje sie kilka stów lepiej do wypłaty.

  4. Bardzo przydatny wpis ) Wydawało mi się zawsze, że litewski to taki trudny język, a tu – proszę – wszystko rozumiem 😉
    Poproszę o kolejne lekcje, już takie trudniejsze 🙂

    1. Gdy byłam w podstawówce, często wygłupiałam się z koleżanką, że mówimy w obcym języku. I np. węgierski brzmiał tak:
      „egesz megesz buroki”
      🙂

  5. Zapowiada się ciekawie i ciekaw jestem czy ciągu dalszego.

    Poza tym nie wiem czy coś się zmieniło, ale pamiętam jak próbowałem zrobić zakupy na Litwie i było to trudne zadanie. Najbardziej pamiętam próbę zakupu kwasu chlebowego w półlitrowej puszce i przebicie się przez litewskie napisy, by przypadkiem nie kupić piwa (co przy jeździe motocyklem mogłoby się źle skończyć). (Udało się, ale przy pierwszym łyku było dużo niepewności)

    I tu pojawia się pytanie: czy na Litwie jest obowiązkowe, by produktów spożywczych nie opisywać w innych językach niż litewski?

    1. Litwini bronią się rękami i nogami przed słowami w innych językach:) Parę miesięcy temu rząd próbował przegłosować ustawę by wszystkie nazwy własne, nazwy międzynarodowych firm a nawet marki samochodów obowiązkowo miałyby być przetłumaczone na język litewski by można było je sprzedawać na terenie Litwy. Na szczęście ustawa nie przeszła:)

      Po litewsku piwo to „alus”, a kwas chlebowy to „gira”. Postaram się przygotować listę produktów, które łatwo ze sobą pomylić robiąc zakupy w litewskich sklepach:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.